Weri |
Wysłany: Pon 20:36, 18 Lut 2008 Temat postu: Weri |
|
W. = Weri = Werć = Weronika
Toż to, ja?
O tak.
Widzisz mnie, kiedy przechodzę obok.
Całkiem anonimowa.
Rzucam niezdarnie papierkiem, do kosza, nie trafiam.
Wzruszam ramionami.
Trafiłam w ciebie?
Oh... Chyba nie przeproszę.
Zaśmieję się, o tak.
Jesteś zła? I dobrze. O to mi chodziło.
I znów mijasz mnie, kiedy stojąc z kumplem, gadam od rzeczy.
Przechodzisz, śmiejesz się z nas?
Oh, nie ładnie. Bo tu nic, do śmiechu nie widzę.
Ale mniejsza.
Śmiech to zdrowie, czyż nie?
Słyszysz, jak mówię o tobie, choć cię nie znam.
Dlaczego?
Bo złe wrażenie na mnie zrobiłaś. Boś głupia, bo myślisz, że jesteś kimś.
Jeszcze cos?
O tak, bo do powiedzenia mam ci wiele, choć czasem wyznaję zasadę, że ustępuje mądrzejszy.
Nie chcesz się ze mną, kłócić?
Nie? Dlaczego? Dlaczego odchodzisz?
Szkoda, a już myślałam, że poprawię sobie humor.
Widzisz, jak stojąc na korytarzu, zaczynam tańczyć.
Patrzysz i dziwisz się?
A co w tym dziwnego?
Taki styl. Tak lubię, nie zmienisz tego. Bo zmienną nie jestem.
Dobra.
Dziś będę miła. Mam dzień dobroci?
No, chyba.
Uśmiechnę się i przejdę obok, obojętnie.
Wspaniale, co nie?
Wiem, też bym się cieszyła.
No więc, to cala ja. Ja i tylko ja. Jedyna w swym rodzaju, ja.
Zmienna emocjonalnie, potrafiąca cieszyć się z niczego, aby po chwili nakrzyczeć na kogoś, bez powodu.
Zbyt szybko się unosi, bo za bardzo się irytuje.
Typowy skorpion.
Nie wiesz? Przeczytaj opis tego znaku, zrozumiesz.
Lubi rządzić, dosyć władcza.
Nie lubi sprzeciwu, choć niektórzy to robią.
Nie obraża się, raczej. A jeżeli już, to i tak, zapomina o tym, po kilku dniach. Tfu, po kilku minutach, nawet.
Lubi tez ironię i sarkazm, ujawniający się dosyć często.
Nauczyła się ich, dosyć niedawno. Ale korzysta, ile tylko może.
Czasem kłamie.
Często jest wredna i arogancka, bezczelnością też grzeszy.
Już mnie lubisz?
Super.
Nie lubisz mnie?
Przykro mi. Jakoś, nie bardzo mnie to obchodzi.
Wybacz.
Osiemnastolatka.
Głupia.
Dziwna.
Niezrozumiana.
Lubiana.
Śmieszna.
Kochająca pomagać.
Uwielbiająca słuchać, czyichś problemów.
Nie mówi, że przeszła w życiu wszystko.
Nie twierdzi też, że na świecie istnieją źli ludzie, takich nie ma.
Ma swoją filozofię. Pokręconą dosyć.
Odmienny <?> Styl bycia.
Słucha muzyki. Począwszy od rock’u, a skończywszy na muzyce trance.
Nienawidzi hip hopu i gadania bez celu.
Choć, może tylko ona go nie dostrzega?
Mniejsza.
Z ogromną skłonnością do brunetów.
Tatuaży.
Kolczyków.
Im więcej, tym lepiej.
Lubiąca tych niegrzecznych chłopców, choć sama raczej by takiego nie chciała.
Podnosząca swoje ego, co tydzień, na imprezie.
Nie pali <oficjalnie>
Nie pije? <hahaha>
Wychodzi z założenia, że z młodości, należy korzystać.
Tyle? Tak.
Pytania? |
|